czwartek, 30 czerwca 2011

ST. Ives Morelowy Peeling Głęboko Oczyszczający - recenzja

Witajcie:)
Dzisiaj będzie recenzja morelowego peelingu do twarzy ST.Ives (150ml).


Peeling ten jest do każdego rodzaju skóry. Nie wiem jak sprawdza się u osób z innym rodzajem skóry, ale ja mam skórę suchą i jak najbardziej mi odpowiada.

Producent zapewnia nas o:
  • głębokim oczyszczeniu i złuszczeniu
  • gruntownym usunięciu martwych komórek naskórka
  • przywróceniu gładkiej i promiennej cery


Moja opinia:
Z moją cerą ten peeling robi cuda (oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa). To o czym zapewnia nas producent jest  prawdą. Cera po użyciu tego produktu jest wygładzona, promienna i taka jakby lżejsza ;). Ma bardzo przyjemny, naprawdę ładny zapach.Po użyciu tego produktu odczuwa się taką prawdziwą czystość. Dobrze mi się go rozprowadza, nie podrażnia skóry. Jestem z tego peelingu bardzo zadowolona. Wcześniejsze peelingi, których używałam nie robiły z moją skórą absolutnie nic a po użyciu tego produkty widzę znaczną poprawę w wyglądzie mojej skóry. Jestem pewna, że byłoby jeszcze lepiej gdybym używała go częściej i w sposób bardziej regularny, ale niestety z tą regularnością u mnie różnie bywa;). Nie mniej jednak za każdym razem gdy moja skóra robi się już taka szara, matowa, zapchana, jednym słowem nieładna, używam tego peelingu, nakładam dużą warstwę kremu Ziaja i na drugi dzień moja cera jest nie do poznania. Wygląda świeżo, promiennie i jest gładka. Peeling jest bardzo wydajny i niedrogi ( w Rossmanie około 12-14zł, dokładnie nie pamiętam bo swój kupowałam jakiś pół roku temu).
Ogólnie rzecz biorąc gorąco polecam! Sama na pewno kupię go ponownie jak tylko skończy mi się ten co mam.

Pozdrawiam i do następnego:))

środa, 29 czerwca 2011

Wróciłam i lakierowy zakup;)

Witam wszystkich po dość długiej przerwie:) Zaniedbałam bloga, ale niestety nie miałam na niego zbyt dużo czasu. Za to teraz jestem i postaram się nadrobić zaległości.
Zacznę może od tego, że jak pewnie zauważyliście zmienił się tytuł mojego bloga i jego kolorystyka, ale jakoś tak mnie tknęło na zmiany;)
Ostatnio byłam na małych zakupach, chciałam sobie kupić między innymi jakiś nowy  lakier do paznokci i wybrałam lakier z miss sporty, kolor 390. I jakie moje wrażenia? Kolor podoba mi się bardzo, nakłada się super, szybko schnie ( co jak dla mnie jest bardzo istotne), cena dobra ( około 5zł), ale niestety jego największym i bardzo ważnym minusem jest słaba trwałość. Lakier bez żadnej skazy u mnie trzyma się 1 dzień, a robiłam już dwa podejścia. Podejrzewam, że jeśli chciałabym, żeby utrzymał mi się dłużej na paznokciach musiałabym nic nie robić:) Dam mu jeszcze szansę ze względu na kolor i łatwość w nakładaniu, ale jak dalej tak będzie to chyba wyląduje w koszu;)



Oki to by było na tyle dzisiejszego posta. Postaram się teraz pisać w miarę regularnie:) 
Pozdrawiam!